środa, 28 lipca 2010

Blackwork lady cz.1

Dzięki dobremu serduszku Dommy79 z Zamieszanego Spokoju dostałam piękny wzorek na kolejną blackworkową damę.
Niby miałam nie zaczynać nowej pracy, póki nie skończę dwóch już zaczętych... ale co tam... tyle ich jest, że jeszcze jedna, szczególnie taka ładna, wielkiej różnicy chyba nie zrobi....
Wyszywałam w przerwach między bieganiem po górach a moczeniem się w basenie. Na razie jest tyle:




i tak się zastanawiam, czy kiedyś przyjdzie taki czas, że będę umiała wyszywać TYLKO JEDNĄ robótkę w danym czasie? Jest ktoś w ogóle kto ta umie? Jeśli jest, chylę czoła w podziwie!

9 komentarzy:

  1. O wzorek z The World of Cross Stitching :D Już kiedyś miałam Ci go podesłać, ale wyleciało mi z głowy. Jest naprawdę świetny.

    OdpowiedzUsuń
  2. alez mi reklame robisz hihi
    dzieki:))
    a obrazek slicznie wychodzi:))
    ja wyszywalam zawsze jeden obrazek ale teraz jestem zawalona chyba czterema i jeszcze dwa w planie:((
    a czas jakos sie niewydluza..

    OdpowiedzUsuń
  3. oj przymierzam się przymierzam do tego typu haftu, a tymczasem podziwiam u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hola querida,

    Me encanta estos gráficos en blanco y negro que haces....son preciosos...yo creo que muchas de nosotras no somos capaces de esta solo con una labor, yo tengo muchas empezadas, en la lista de espera para terminarlas....y así voy con las labores....cuándo terminaré todas???????, no lo sé....también me gustaría saberlo...
    Besos,
    Lany

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna piękna delikatność.

    OdpowiedzUsuń
  6. zapowiada się ciekawie, czekam i ja na wykonczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naiwna wzięłam ten wzór ze sobą na urlop... Nawet igły nie wbiłam w materiał :-(
    Tobie prześlicznie wychodzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie dawno do Ciebie nie zaglądałam, a tu tyle się dzieje!!!!! Przepraszam:>
    Świetny haft, bardzo klimatyczny:)
    Wyprawa w góry - cudne widoki!!! Szalenie tęsknie za górami, ale jakos nie mam sił pchać się tam jeszcze z dziećmi. Może w przyszłym roku??? A w Pieninach byłaś??? Uwielbiam:)
    SZyciowy bieżnik - super pomysł, super kolory, akuratny na lato:)))
    No i te Twoje cudne, dopracowane hafty, ach, zdolniacha z Ciebie:)))
    Serdecznie pozdrawiam i obiecuję poprawę:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aha, juz wiem skąd taki wzór. :-)

    OdpowiedzUsuń