Miałam nie zaczynać kolejnych prac, zanim nie skończę jakiegoś UFOka, ale tak się po prostu nie da... :-)
Powstaje metryczka dla małej Lili, różowa i dziewczyńska. Schemat z Cross Stritchera, ramka i napisy, których jeszcze nie ma, to moja radosna twórczość.
W tle pozuje serweta od Orin.
czwartek, 27 lutego 2014
wtorek, 11 lutego 2014
Kuchenny sampler wersja ostateczna:-)
Wracam do Was, chyba, a przynajmniej taka mam nadzieję:-)
Mój sampler już od dawna wisi na ścianie, czas wiec najwyższy pokazać go światu.
Wykorzystałam chwilę wiosennego słońca w lutym (+12 na termometrze, uwierzycie?) i oto moja perfekcyjna kucharka z akcesoriami.
W sesji wziął udział również mój stojak na książkę kucharską, wypatrzony i upolowany, no gdzie? w Pepco oczywiście:-) moja miłość do tego sklepu jest coraz większa:-).
Robótkowo coś się tam cały czas dzieje, metryczka dla małej Lili, kalendzarz Lizie Kate i obrus z szydełkowych kwadratów, który miał być o wiele mniejszy, a ma w tej chwili rozmiary namiotu cyrkowego i dalej rośnie, mam nadzieję, ze kolejne wpisy będą się pojawiać bardziej na bieżąco...;-)
Zaglądajcie!:-)
Mój sampler już od dawna wisi na ścianie, czas wiec najwyższy pokazać go światu.
Wykorzystałam chwilę wiosennego słońca w lutym (+12 na termometrze, uwierzycie?) i oto moja perfekcyjna kucharka z akcesoriami.
W sesji wziął udział również mój stojak na książkę kucharską, wypatrzony i upolowany, no gdzie? w Pepco oczywiście:-) moja miłość do tego sklepu jest coraz większa:-).
Robótkowo coś się tam cały czas dzieje, metryczka dla małej Lili, kalendzarz Lizie Kate i obrus z szydełkowych kwadratów, który miał być o wiele mniejszy, a ma w tej chwili rozmiary namiotu cyrkowego i dalej rośnie, mam nadzieję, ze kolejne wpisy będą się pojawiać bardziej na bieżąco...;-)
Zaglądajcie!:-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)