niedziela, 26 maja 2013

Znowu szydełko.

Nie, nie utonęłam pod tym śniegiem:-) Powracam z otchłani:-) Jeszcze chyba nigdy nie miałam tak długiej przerwy w blogowaniu... Robótek nie zarzuciłam, skurczył mi się tylko czas na nie i zupełnie straciłam wenę na robienie fotek...
Ale powracam! Zachwycam się wiosną, walczę z moimi ogródkami, jednym wielkim i drugim malutki, tym przed domem, nowym i koszmarnie zapuszczonym, gdzie planuje wszystko do nowa, a to jak wiadomo oznacza totalną demolkę:-) Ale plan zagospodarowania już jest, teraz trzeba go tylko systematycznie realizować.
W ramach dokształcania się w tematach ogrodniczych zwiedzam pobliskie szkółki ogrodnicze i ogrody pokazowe. Jak się okazuje mnóstwo ich w okolicy, a że właśnie kwitną azalie i rododendrony, to widoki są przecudne.
A więc po kolei, najpierw nowa robótka:



Szydełkowa serweta z elementów, na razie początek, nici: czeski Kordonet 30, kolor biały, szydełko 1 mm.

A kilka widoków z ogrodów, które ostatnio odwiedziłam:
na pierwszy ogień widoczki z Ogrodu Japońskiego w Pisarzowicach




 i jeszcze moje ulubione rododendrony i azalie, tym razem ze Szkółki Krzewów Ozdobnych, również w Pisarzowicach