środa, 27 stycznia 2016

Klamerki

Kolejne maleństwo, które czekało na swoją kolej i pokazanie.
Ale się doczekało.

Hafcik z przeznaczeniem. Na woreczek na klamerki. Wciąż w fazie planów ;-)


środa, 20 stycznia 2016

Koronki

Nie chcę pisać, że wracam, bo już kiedyś obiecywałam powrót i chyba nie wyszło:-)
Nazbierało mi się dużo pokończonych prac, sporo w trakcie.
Na początek jedna, skończona jeszcze w ubiegłym roku.

Lubię czarno białe hafty, geometryczne, pełne szczegółów, stąd wziął się koronkowy sampler.


Niestety nie znam autora wzoru, a szkoda, bo pewnie ma w dorobku więcej takich cudeniek...


Wzór składa się z kilku filigranowych koronek, śliczne połączenie krzyżyków i backstitchy.

 

 Wąskie, szerokie, bardziej ozdobne i mniej, chciałabym jeszcze coś podobnego znaleźć:-)


Tkanina, tradycyjnie, Aida 18, mulina DMC, czarna.


A tak koronki wyglądają w całości:


Mam cichą nadzieję, że ten wpis zapoczątkuje całą serię kolejnych:-) Trzymajcie kciuki:-)

wtorek, 14 kwietnia 2015

Króliki

Moje robótki bardzo rzadko związane są z konkretnymi porami roku czy świętami, nie biorę tez z zasady udziału w przeróżnych zabawach gdzie trzeba wyszyć coś w określonym czasie. Powód jest prosty:-) Nie lubię presji czasu przy robótkach. To moje hobby i ma być przyjemne:-)
Skąd taki wstęp?
Ano, z powodu królików... które rozpoczęłam w roku... 2011! tutaj dowód: klik.
No, nie miałam serca do tego haftu. Kilkakrotnie do niego wracałam, kilkakrotnie rzucałam w kąt. Postępy na blogu przestałam pokazywać w 2012 roku. Króliki zdecydowanie nie miały łatwego życia:-)



Ale o dziwo, w tym roku skończyły się same, nawet nie wiem kiedy.
Kolejno pojawiały się z każdej strony, potem dorobiłam zieloną trawkę i kolorowe kwiatki żeby nie było zbyt pusto.


Żeby króliki mogły stać się serwetką do świątecznego koszyczka dostały jeszcze szydełkową, białą koronkę.

Wzór całkowicie z głowy, powstawał na bieżąco, musiałam się trochę nakombinować, żeby wyszły symetryczne narożniki, bo len jest trochę nierówno tkany i żeby uzyskać kwadrat, musiał mieć różną liczne nitek w pionie i poziomie.


Wprawne oko zobaczy, że króliki na dwóch brzegach są trochę bardzie puszyste i przy kości, to właśnie zasługa nierównego lnu:-)



Zastanawiam się jaki jeszcze hafcik z zamierzchłej przeszłości wyciągnąć;-)

niedziela, 29 marca 2015

Save the stitch by Elizabeth Almond - finał

Długo kazałam Wam czekać na ostateczną prezentację, ale mam nadzieję, że się nie zawiedziecie:-)

Oto moje Save the stitch w ostatniej odsłonie: 


 Zmieniłam troszeczkę w stosunku do ostatecznej wersji wzoru, wyszyałam dodatkowy rząd małych kwadracików na końcu haftu, tak żeby było bardziej symetrycznie i zrezygnowałam z ramki dookoła, jakoś mi się nie komponowała.


Haft wyszedł dość duży, na kanwie 18 ma wymiary 25 x 52 cm, na zdjęciu widać go oprawionego w ramkę z IKEA, o wymiarach 30 x 70 cm.


 Wyszywa się go super, ale to wiecie, bo pisałam o tym przy każdym wpisie.

Schemat jest dokładny, dobrze opisany, kwadraciki nie są monotonne, oczywiście mam kilku swoich ulubieńców i pewnie jeszcze je wykorzystam przy różnych okazjach.


Jeśli ktoś się zdecyduje to schemat wciąż dostępny jest tutaj.

A ja chyba zdecyduję się na kolejny wzór tej autorki, Box of Delight wygląda bardzo zachęcająco:-)

piątek, 6 lutego 2015

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.18, 19, 20, 21

Zbliżam się do końca, zostało naprawdę niewiele, a szkoda, bo kolejne romby wyszywa się naprawdę bardzo przyjemnie:-)


Następna odsłona to już powinna być całość.

Czuję, że będzie mi bardzo brakować tego haftu... Nie natknęłyście się w sieci na podobne projekty? Może jacyś konkretni projektanci kojarzą wam się z takimi wzorami?

niedziela, 18 stycznia 2015

HAE - The Gatekeeper - Sheila Wolk by Michelle Sayetta cz 3

Koguty skończone, czekają na obfocenie, blackwork już też na ukończeniu, ale piwerszy wpis w nowym roku będzie inny.
Pierwszy wpis będzie prawie archeologiczny. Mianowice odkopałam HAEda.
Pewnie niewiele osób pamięta w ogóle, że taki haft ma zaczęty. Ale mam... Rozpoczęty z wielkim entuzjazmem szybko wylądował w szufladzie. wracałam do niego co jakiś czas, pojawiały się nawe krzyżyki, ale szału nie było,  znów lądował w szufladzie.
Przejrzałam bloga, żeby sprawdzić jak relacjonowałam postępy z jego powstawania i znalazłam tylko dwie notki, ostatnia z marca 2012
Haft wyglądał wtedy tak:



Od prawie miesiąca haft powrócił jednak do łask. Właśnie zaczęłam 7 stronę. Do końca jeszcze potwornie daleko, cały haft ma ich 30 .


I tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Następne okazanie po dwóch kolejnych kartkach, mam nadzieję, że wcześniej niż za dwa lata;-)

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.14, 15, 16, 17.

Wciąż mi kuleje systematyczność publikowania postępów prac na blogu.
Nie znaczy to, że nic nie robię, wprost przeciwnie, coś tam cały czas powstaje... Jeszcze gdyby samo chciało się fotografować i wstawiać do postów...:-)

W końcówce roku pokazuję kolejną część blackworkowego samplera:


Kolejne kwadraciki wskakują na swoje miejsce, zostało jeszcze 7 części do końca.

W bardziej odległej perspektywie wygląda tak:


A ja już nalazłam sobie kolejnego blackworka, wiec jak tylko skończę tego szykujcie się na kolejne czarno białe odcinki:-)

sobota, 22 listopada 2014

Na ludowo, cz.2

Na przekór listopadowi znowu kolorowo.


już prawie na ukończeniu:


Dawno tak nie poszalałam z kolorami:-)


piątek, 31 października 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.10, 11, 12 i 13

Dwie kolejne części samplera.
Prace przyśpieszyły, a długie jesienne wieczory sprzyjają haftowaniu.
Poza tym, mam już dla niego miejsce na ścianie i chciałabym skończyć go jak najszybciej:-)



sobota, 25 października 2014

Na ludowo cz.1

Dość już dyktatury czerni i bieli na blogu!
Będą kolory. Dużo kolorów. Pięknych. Nasyconych.
I zupełnie nie w moim stylu, ale musiałam:-)
Wzór w którym się zakochałam, w kąt poszły wszystkie inne robótki, siedzę i dłubię kolorowe łowickie kwiatki i koguty.
Nie wierzycie?
no to proszę:



Dużo kontrastów i szaleństwo kolorystyczne, a to dopiero początek, bo w kolejce czekają fiolety, zielenie, pomarańcze i różowości.

I widok ogólny:


Kanwa Aida 18, muliny DMC, kolory wg rozpiski, wielkość haftu ok 25 na 25 cm

sobota, 11 października 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.9

Wiem, nudne to, ale złapałam rytm i zamierzam doprowadzić sampler do końca:-)

Jeśli nie macie jeszcze dość, to przedstawiam wam 9 część mojego blackworka:


i ostrzegam, wyszywam już następną część:-)

sobota, 4 października 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz. 7 i 8

Kontynuując:-)
monotematycznie i monochromatycznie, wciąż blackwork, nieskromnie powiem wygląda coraz lepiej:






kolejne dwie części za mną, coraz bliżej do końca.

niedziela, 28 września 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.5 i 6

Wciąż czarno - biało na blogu i chyba w najbliższych wpisach ta kolorystyka się nie zmieni:-)

Kolejne 2 części samplera:






Na stronie autorki haft zbliża się już do końca a u mnie nawet połowy jeszcze nie ma... ale co tam, zbliżają się długie jesienne wieczory, jestem zaopatrzona w spory zbiór audiobooków, nadrobię:-)


czwartek, 11 września 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz.4

Wracam po dłuuuugiej przerwie.

Nie wiem na na jak długo, mam nadzieję że na dłużej, ale brak chęci i warunków do robienia zdjęć nie wpływa dobrze na regularne blogowanie.

Na razie kolejna odsłona mojego blackworka, jestem daleko w lesie z kolejnymi częściami, ale mam mocne postanowienie nadrobienia, dlatego proszę trzymać za mnie kciuki.:-)



poniedziałek, 12 maja 2014

Save the stitch by Elizabeth Almond cz. 3

Monotematycznie i monochromatyczne:-)
Kolejna, trzecia, część samplera:






i kawałek czwartej:-)
wzory pojawiają się raz w miesiącu na stronie autorki, po dwie części, jeśli ktoś się jeszcze waha czy zacząć, to niech przestanie, wzór cudny, haftuje się prawie sam.

Nadal rezygnuję z metalizowanych nitek i wszystko wyszywam na czarno, nieskromnie powiem, ślicznie wychodzi:-)

niedziela, 4 maja 2014

Kalendarz Lizzie Kate - maj

Maj zaczynam kolorowo.
Po dwóch czarno białych postach trochę barw.
 Makowy kwadracik kalendarzowy prezentuje się tak:




W oryginale cały kalendarz jest na beżowym płótnie, u mnie tło jest w całości zakrzyżykowane, jakoś kremowa kanwa nie pasowała mi do tego wzoru:-)

niedziela, 27 kwietnia 2014

Save the stitches by Elizabeth Almond cz 2


Czy ja już mówiłam, że lubię blackworki?:-)
Kolejna odsłona haftu, zrezygnowałam z metalizowanych nitek, używam tylko czarnego koloru. Wyszywa się cudnie.



niedziela, 20 kwietnia 2014

Save the stitches by Elizabeth Almond cz 1

Blackwork.
Przepiękny.
Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam, że zacznę go haftować.
Tym razem biała Aida, 18, bo taka lepiej komponuje mi się z czarną nitką.


Wzór jest darmowy, do pobrania  ze strony Elizabeth Almond, publikowany w częściach.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Kalendarz Lizzie Kate - kwiecień

Pierwszy kwadracik z serii 12.
Ponieważ mamy kwiecień, więc mój kalendarz zacznie się kwietniowym kwadracikiem.




Na razie wiosennie i pastelowo.
Kanwa Aida 18, mulina DMC, kolory w większości wg klucza, częściowo dobierane na oko:-)

czwartek, 27 lutego 2014

Bucikowa metryczka cz. 1

Miałam nie zaczynać kolejnych prac, zanim nie skończę jakiegoś UFOka, ale tak się po prostu nie da... :-)

Powstaje metryczka dla małej Lili, różowa i dziewczyńska. Schemat z Cross Stritchera, ramka i napisy, których jeszcze nie ma, to moja radosna twórczość.









W tle pozuje serweta od Orin.