czwartek, 22 kwietnia 2010

A Promise of Mystery cz.2

Kolejny miesiąc wykonany:




Jak na razie haftuje się bardzo przyjemnie. Pomyłek żadnych w tym miesiącu nie było (tfu, tfu, odpukać:-))




Nici: brzoskwiniowy jedwab i metalizowana złota mulina DMC do obramowania oraz mulina dobierana na oko do bloczków (402, 4 nitki) i pazurków (437, 2 nitki). Ponieważ ja na razie ta metoda doboru kolorów się sprawdza, więc reszta też będzie dobierana w taki sposób.

3 komentarze:

  1. Hmmm ciekawa praca. Tak się zastanawiam co z tego na końcu wyjdzie... :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama się zastanawiam co z tego wyjdzie;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozaglądałam troszkę na stronę, którą podałaś w poprzednim poście i troszkę zwątpiłam - monokanwa, perłówki, nici metalizowane itd. trochę mnie to finansowo przeraziło, ale widzę, że można też troszkę ekonomiczniej i równie pięknie :-)
    Z niecierpliwością będę czekać na kolejne odsłony.

    OdpowiedzUsuń