wtorek, 27 kwietnia 2010

Miniatury wg. Klimta - koniec

Ostatni obrazek poszedł szybko:




a tak wygląda całość:


10 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita :) Uwielbiam Klimta sama mam kilka jego grafik w domu i nie mogę uwierzyć żę Ty to wyhaftowałaś. Jestem w szoku !

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!!! Mam te miniaturki w bardzo odległych planach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat za Klimtem nie przepadam, ale te miniatury bardzo, ale to bardzo mi się spodobały. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, wyjątkowy haft,
    Wspaniały wzór i perfekcyjne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hola querida,

    Muy bonito.....me encanta!!!!!!!y q rápido lo has hecho....pero valió a pena esperar para verlo terminado, se quedó divino...

    Besos,
    Lany

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow :) ale przepięknie Ci to wyszło

    OdpowiedzUsuń
  7. OBŁĘDNA! Mistrzowska robota. Cieszę się, że dzięki Twoim odwiedzinom poznałam Twojego bloga!
    pozdrowienia
    aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Rhianna jakiś czas temu zaglądając do Ciebie zobaczyłam te miniaturki :-) Klimta i chce Ci podziękować za nie bo bardzo mi się spodobały i nie wiedziałam ze istnieją , i teraz i ja je wyszywam :-))Dziękuje ślicznie :-))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te miniatury , mam pytanie gdzie można je zdobyc? dslotala@o2.pl

    OdpowiedzUsuń