Kolejny miesiąc wykonany:
Jak na razie haftuje się bardzo przyjemnie. Pomyłek żadnych w tym miesiącu nie było (tfu, tfu, odpukać:-))
Nici: brzoskwiniowy jedwab i metalizowana złota mulina DMC do obramowania oraz mulina dobierana na oko do bloczków (402, 4 nitki) i pazurków (437, 2 nitki). Ponieważ ja na razie ta metoda doboru kolorów się sprawdza, więc reszta też będzie dobierana w taki sposób.
Hmmm ciekawa praca. Tak się zastanawiam co z tego na końcu wyjdzie... :D
OdpowiedzUsuńSama się zastanawiam co z tego wyjdzie;-)
OdpowiedzUsuńPozaglądałam troszkę na stronę, którą podałaś w poprzednim poście i troszkę zwątpiłam - monokanwa, perłówki, nici metalizowane itd. trochę mnie to finansowo przeraziło, ale widzę, że można też troszkę ekonomiczniej i równie pięknie :-)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę czekać na kolejne odsłony.