poniedziałek, 17 października 2011

Myszowy SAL: Row of Sugar Plum Mice by June Armstrong cz.5

Kolejna myszka:
zostało już naprawdę niewiele:-)

Kwadraciki też już prawie skończone.... trzymam się dzielnie, choć kusi, żeby zająć się czymś nowym, oj kusi... ale co tam, mam silną wolę, mam silną wolę, najpierw skończę te dwa hafty, a potem zacznę coś kolejnego, albo najlepiej ze dwie rzeczy, a co się będę ograniczać;-)

11 komentarzy:

  1. no tak... nie ma to jak postanowienia... szczególnie u robótkowiczów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I love your designs.
    These mice were very gracious.
    Happy week!
    Kisses from Spain.

    OdpowiedzUsuń
  3. myszki słodkie:)
    no i trzymam kciuki za postanowienia, jednocześnie wypatrując cię na świątecznym SALu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myszki są śliczne :) Trzymam kciuki za realizację postanowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszek tańcuje już całkiem sporo :) co do planów to najwięcej ich jest albo kiedy nie mamy czasu na robótki albo jak już jakąś robimy i nie możemy wziąć się za następną. Skądś to znam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te myszunie-baletnice.Czy one są na jakąś aukcje,czy do sprzedania,bo nie bardzo sie orientuje?Wpadłam przypadkiem.Pozdrawiam-Monia

    OdpowiedzUsuń
  7. No brawo! Coraz bliżej końca. To którego UFOka następnego bierzesz? :P

    OdpowiedzUsuń
  8. super ten hafcik, mam pytanie, czy możliwe jest żebyś wysłała mi ten wzór ale żebym nie musiała brać udziału w SAL? Urodziłam 3 tygodnie temu dziecko i nie chciałabym deklarować się że to wyhaftuję, chętnie natomiast bym to zrobiła w wolnych chwilach dla mojej córci. pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń