czwartek, 13 października 2011

A Mon Ami Pierre - Nine Red - cz 8

Dla odmiany wracam do kwadracików:-)

Kwadracik numer osiem, czyli przedostatni. Już niewiele zostało do końca.




Trzymam się dzielnie i nie zaczynam nowych prac, choć kusi strasznie...
Ambitny plan zakład skończyć dwie prace = zacząć jedną nową. Pytanie tylko jak długo wytrwam w tym postanowieniu;-)
Bo planów ambitnych mam w głowie mnóstwo, włóczki powyciągane z szafy, druty odkopane (czy ja już mówiłam, że mam ambitny plan nauczenia się czegoś więcej niż szalik i oczka prawo / lewo na drutach?), chusta w planach, czapka, szal... tylko kiedy j to wszystko zrobię?;-)

8 komentarzy:

  1. Piękne hafty!!!To kończ to szybko i ruszaj z drutami ,bo zima idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam ten problem. I w związku z tym że nic nie postanawiałam mam rozpoczętych 5 robótek różnymi technikami - krzyżyki x2, szydełko, druty, frywolitki. A co gorsze... milion pomysłów... m.in. skarpetki na drutach w prezencie, frywolitkowe zakładki i tematycznie - wdzianka na bombki i może jakieś kartki świąteczne... Tylko czasu brak... Jakoś mało rozciągliwy jest :)
    Powodzonka w drutowaniu - nie taki diabeł straszny jak go malują...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejny śliczny kwadracik, a efekt końcowy będzie cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam Cię za tak silną wolę!:) Ja bym nie wytrzymała i zaczęła kolejną pracę (parę rozpoczętych haftów czeka aż ponownie nadejdzie ich czas:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam zaczęte około 4 prac, każda inną techniką. Ale sukcesywnie biorę na warsztat kolejne prace. A kwadraciki przeurocze. Ostatnio również powróciłam do samplerów jednokolorowych. Wyszywam fragmenty Quakera A Mon Ami Pierre'a.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne są te kwadraty. Z zaczynaniem też mam problem, a właściwie z kończeniem zanim coś nowego wymyślę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasu zawsze mniej niż byśmy chciały :) Twoje kwadraty są naprawdę piękne :)

    OdpowiedzUsuń