niedziela, 10 kwietnia 2011

Firanka cz 1.

Dawno nie było nic szydełkowego:-)

Mój namiocik już skończony, czeka teraz na pranie i blokowanie, więc mogę zacząć coś nowego.

Padło na firankę do kuchni. Dwuczęściową. Zazdrostka i koronka do materiałowej firanki.

Zaczęłam od zazdrostki. Wzór prosty, filetowa siatka a u dołu kwiatki, nie będę pisać, że robi się błyskawicznie, bo mi znów nie uwierzycie:-) Na razie zrobiłam pięć raportów, docelowo ma być osiem:

Nici to znów kremowa Muza, szydełko 0,75.

7 komentarzy:

  1. To co jest wygląda super :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna! Piękna ozdoba okna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna !!!
    u mnie w oknie też często wiszą zazdrostki
    moja mama też robi Muzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ovczywiście, że Ci nie uwierzę ;) Ja bym je dziubała i dziubała.
    Będą piękną ozdobą okna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne,fajne Ja takich nie umiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No pewnie, że nie uwierzycie, że błyskawicznie się robi. Ja bym i za miesiąc nie wydłubała takiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda jak coś potwornie trudnego...i pracochłonnego...Podziwiam i twój zapał i umiejętność zrobienia takiego cuda.

    OdpowiedzUsuń