poniedziałek, 31 stycznia 2011

Somebunny to love cz. 1

Zakróliczy się u mnie na blogu:-)
Zaczynam serię obrazków z króliczkami somebunny. Będzie ich kilka, co najmniej 6, w sprzyjających okolicznościach 9, ale to się zobaczy:-)
Na pierwszy ogień sympatyczny długouchy wśród dmuchawców:


11 komentarzy:

  1. Jego długie uszy już zaczynają być widoczne:)będę stałą obserwatorką sześciu wspaniałych królasów;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no rzeczywiście zakróliczyło się na maksa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się te króliczki. Są słodziutkie.
    Ciekawa jestem, które wybrałaś do wyszycia - bo cała seria jest pokaźna.
    A i Twój plan też ambitny, sporo ich będzie, dlatego czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony i kolejne obrazki.

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiada eis bardzo fajnie :)
    ogromnie mi się podobają te króliczki :)
    prawie tak mocno jak misie z serii forever friends :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam te króliczki, ciekawa jestem które wzorki wybrałaś, aż nie mogę się doczekać dalszych odsłon ;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię te długouche stworki :) będę podglądać powstawanie stadka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że w podobnych klimatach gustujemy teraz. Mam na tamborku 2 króliczki właśnie.W razie braku jakichś schematów-zapraszam
    A wachlarze się przydały?

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki:-)
    Sabinka, ja przez te wachlarze to mam znowu dłuższą kolejkę "haftów koniecznie do wyszycia"...;-) po króliki pewnie też się odezwę, jak mi się moja kolekcja skończy:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Królikowo to jakoś tak wiosennie od razu :) Czekam na dalsze części.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne są te króliki :D Może kiedyś też jakiegoś wyszyję... Jak tylko skończę wszystkie zaczęte prace :P

    OdpowiedzUsuń