Moja jeszcze zeszłoroczna produkcja:-) Rozeszły się w ilości kilkunastu sztuk w ramach prezentów świątecznych.
Robi się je łatwo i przyjemnie: 5 lub 6 (w zależności od grubości kordonka) irlandzkich listków, które tutaj przeistaczają się w płatki kwiatka, zeszytych razem, dla ozdoby koralik lub inny element ozdobny na każdym z płatków, pod spodem klasyczne broszkowe zapięcie i gotowe.
Hola Rhianone.
OdpowiedzUsuńSon preciosas las estrellas.
Un beso y feliz fin de semana.
świetnie to wygląda-ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńExtra pomysł!
OdpowiedzUsuńTa bordowa wpadła mi w oko :-)
Przepiękne ;o) Zakochałam się w tym ostatnim ;o)
OdpowiedzUsuńPiękności!!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe! Mój faworyt - to czekoladowa broszka:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są - pogratulować pomysłu.
OdpowiedzUsuńTa najładniejsza granatowa jest moja :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają - zwłaszcza ta czerwona, ale i brąz, i granat ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Interesujący pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie akurat do mojego szalika, albo czapki ;)
OdpowiedzUsuńgenialne! bardzo oryginalne! :)
OdpowiedzUsuń