Znikło mi się na dłuższą chwile z blogowego świata, ale mam nadzieję, że już wracam:-)
Powód... jak zwykle jesienią u mnie: nawał pracy, ale nie tylko.... jakby atrakcji było mało, zafundowaliśmy sobie przeprowadzkę do nowego domu.
Może nie tak małego jak ten, ale niewiele większego:-)
Wciąż się rozpakowuję, wciąż szukam rzeczy w pudłach.
Robótkowo wszystko poszło w odstawkę, dopiero teraz powoli znajduję wszystkie moje przydasie:-)
Domek breloczek haftowany na Aidzie 18, muliny DMC, dopierane na oko.
A tu z pudełkiem zapałem widać jego rzeczywiste rozmiary.
ale śliczniutki i malutki!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy słodziaczek !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Śliczna miniaturka.
OdpowiedzUsuńGratuluje przeprowadzki ! Lubię zmiany :)
OdpowiedzUsuńDomek jest słodki!
Pozdrawiam
Gratuluję nowego domu :-) Pochwal się kiedyś, nie tylko tym malutkim, w którym się zakochałam :-)
OdpowiedzUsuńprawdziwa biżuteria!:)
OdpowiedzUsuńPrzsłodki domek. Gratuluję przeprowadzki. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńDomeczek rozbrajający całkowicie!!!
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę miłego oswajania i udomawiania nowego domku :-)
Domeczek cudny :-) Na pewno szybko się zadomowisz :-)
OdpowiedzUsuńBajecznie cudny!
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego domu!
OdpowiedzUsuńMalutki domeczek jest świetny!!
Precioso tu trabajo!!
OdpowiedzUsuńFeliz fin de semana.
Beso desde España.
Rosana.
Maleńkie cacuszko:)
OdpowiedzUsuńMam jakieś małe domki, ale takiego cudnego świątecznego niestety nie :(
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego domu, niech się mieszka wspaniale wśród życzliwych sąsiadów :)
Super, też na święta dostaliśmy mieszkanko ale nie takie ;-((.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę więcej takich pomysłów... Zapraszam do mnie na chwileczkę.
ale maleństwo :) piękny ten domek :)
OdpowiedzUsuńPiękny, kolorowy domek:) Życzę Ci wiele radości z nowego i panowania w nim samych dobrych fluidów.:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Gratuluję obu domów!:)
OdpowiedzUsuńDomeczek cudny taki misterny i dopracowany w każdym calu.Niech na nowym tez sie dobrze wiedzie:)
OdpowiedzUsuńDomeczek uroczy. Serdecznie pozdrawiam i życzę wielu wolnych chwil na handmade. Jola
OdpowiedzUsuńSamych radości i zadowolenia z nowego miejsca :) ewa
OdpowiedzUsuńale cudeńko! przypomniała mi się książka Pamuka 'Nazywam się czerwień' opisująca miniatury i miniaturzystów... przyjemnie
OdpowiedzUsuńHola querida,
OdpowiedzUsuń¡Feliz año 2013!
Besos,
Lany
jaki cudny domeczek, jak ja go przegapiłam? :)
OdpowiedzUsuńMały rozmiar domku robi duże wrażenie:) Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńaaaaaale fajne! Dopiero teraz tu dotarłam... uuupppsssss...
OdpowiedzUsuń