środa, 29 września 2010

Mitenki

Ja i druty to nie jest jakiś szczególnie dobrany duet... Prawe i lewe oczka i jeszcze taki ażurek na ukos umiem zrobić, ale nic poza tym (z tym ażurkiem to też heca, bo jak ostatnio zajrzałam do mądrej książki o drutach, to tam było pokazane zupełnie inaczej)... Szczyt mojej twórczości to szaliki:-) i jak patrzę na te wszystkie cudne chusty, to mnie skręca, że ja tak nie umiem.
Ale nauczę się, kiedyś...:-)

Na razie zaczęłam od czegoś o wiele łatwiejszego.

Przejrzałam mnóstwo tutoriali, ale wszystkie zakładały jakąś tam wiedzę o drutowaniu... dopiero u Antoniny znalazłam coś napisanego jakby z myślą o mnie:-) pokombinowałam, stwierdziłam, że jak zrezygnuję ze wstążeczki, zrobię szerszy ściągacz i przesunę trochę kciuk, to może też będzie ok.

No i wyszło takie coś:





i jeszcze z bliska, bo dumna jestem z nich strasznie:-)


10 komentarzy:

  1. ja się nie znam, ale się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mitenki wyszły świetnie, chcieć to móc napewno i ty stworzysz chusty tylko trochę czasu i chęci na naukę.

    OdpowiedzUsuń
  3. No proszę, proszę... I nawet druty nie gryzą :)
    A chustę na pewno kiedyś zrobisz :) Bo co z tego, że ja chustę sobie bym zrobiła ale ręce to na pewno mi zmarzną :)
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na chustę ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne i jaki równiutki splocik... Moje gratulacje. Uwielbiam mitenki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. "Najtrudniejszy pierwszy krok, za nim innych zrobisz sto" śpiewała kiedyś Anna Jantar. Najtrudniejszy, a potem to już z górki :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. supcio, ja to kiedyś umiałam robić na drutach, ale z czasem odeszło, teraz musiała bym uczyć się od nowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bądź dumna, bo świetne są, ja też właśnie tego spróbowałam ;)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszły rewelacyjne. I kolor też super:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wyszly pieknie
    na ilu drutach robilas?
    tez mi sie takie marzyly wiec kupilam bo by mi nerwow nie starczylo
    chyle czola

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki:-) no może coś z tego mojego drutowania będzie... chusta na razie na szydełku pewnie jakaś powstanie, zawsze to łatwiej:-)
    Bo, na dwóch, od spodu są zszywane

    OdpowiedzUsuń