piątek, 19 lutego 2010

Początek czegoś dużego

"Dużym" będzie narzuta na łóżo dla mojej córki, wróżka z poprzednich wpisów będzie jej częscią, reszta to mieszanka aplikacji i patchworku.

Na początku powstały trzy kwadraty z kwiatkami zwykorzystaniem odwróconej aplikacji.

Pocięłam szmatki, które miały być wypełnieniem kwiatków:




pozszywałam:




potem powstały 3 żółte kwiatki:




potem pozostało już tylko zszycie kwiatka z wypełnieniem:




i powstały 3 takie kwadraty:




ciąg dalszy nastąpi, w kolejnym odcinku w roli głównej wystąpią wachlarze:-)

9 komentarzy:

  1. Już widać że narzuta będzie piękna i niepowtarzalna :) i poproszę o wzorek tej wróżki, i jeśli masz jakieś inne z tej serii to też poproszę i pięknie dziękuję. Mój mail: relitka@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszło, miłego wyszywania:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Narzuta na pewno będzie piękna :-) Już nie mogę się doczekać kolejnej odsłony...
    Zawsze lubiłam szyć, ale niestety nigdy nie dorobiłam się maszyny. Pozostaje mi szycie ręczne, więc nie poszaleję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Patchwork... To jest to, za co z całą pewnością nigdy się nie zabiorę... :D chociaż bardzo podobają mi się patchorkowe rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trafiłam do Ciebie przez pozostawiony komentarz u Penelopis. Zaciekawiło mnie kto to taki łasi się na wachlarz ;) i tym samym dołączy do klubu :))
    I trafiłam tym sposobem na ciekawy blog. Również haftuję, szyję, i wciąż mam ręce zajęte przeróżnymi robótkami.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Te wachlarz łazi za mną już baaardzo dawno, odkąd zobaczyłam go w galerii Gosi. Klub miłośniczek wachlarza?;-) może być:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzisiaj natknęłam się na Twego bloga i z pewnością będę tu wpadać. Tworzysz bardzo piękne rzeczy.
    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za inspiracje
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje:-) witam i zapraszam:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna rzecz! Cudny blog, na pewno częściej tu będę zaglądać ;o)

    OdpowiedzUsuń