Ślub co prawda już był, ale mnie nie dane było na nim być z powodu bliskiego (zbyt bliskiego) spotkania z osą...
Ale pamiątkowy obrazek będzie:-)
Malutki, delikatny i mam nadzieję, że mało spotykany.
Na razie mam tyle:

mniej więcej 1/3.
Tradycyjnie kremowa aida 18, mulina DMC 801 i 807, do tego dojdzie jeszcze jeden kolor, na razie nie wybrany.