wtorek, 12 listopada 2013

Sampler kuchenny cz. 1

Macie czasem tak,  że jak tylko zobaczycie wzór to wiecie, że musicie go wyhaftować?
Ja tak mam. W komputerze mam cały folder takich haftów, które czekają na swoją kolej...
I z tym wzorem też tak było. Najpierw zobaczyłam go wyszytego na jakimś blogu, potem przeglądając rosyjskie fora znalazłam wzór, a potem kupiłam ramkę idealną... (Czy ja już mówiłam, że ten kto produkuje ramki dla Pepco powinien mieć pomnik, bo cudne są?:-) )

I tak od jakiegoś czasu, na zmianę z SALową gwiazdką powstaje moje kuchenne cudo. Na pierwszy ogień poszła łyżka:


 Kanwa jak zwykle Aida 18, kolor ecru, nici DMC

8 komentarzy:

  1. Mam dokładnie tak samo. A ramki z Pepco już od dawna wykupuję. Już mnie panie w moim sklepie znają , bo nigdy nie wiadomo co i kiedy przyjdzie, więc jestem stałym bywalcem.
    Czekam na oprawienie łychy i cd.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Łyżka będzie śliczna, choć ja wyhaftowałabym ją na lnie. Widziałam już taką gotową na pewnym blogu i też sią nią zachwyciłam. A Pepco nie ma w mojej okolicy :(

    OdpowiedzUsuń
  3. no, no - na lnie :D Łycha śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem fanką ramek z Pepco. I na dodatek tanie jak barszcz! Piękna łyżka się wyłania, czekam na resztę.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z wzorami mam dokładnie tak samo. Muszę się przejść do Pepco i zerknąć na ramki :) Fajna łyżka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię samplery, a ta łyżka dobrze wróży na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń