W ramach wykańczania UFO-ków wyciągnęłam moja szydełkową serwetę, o tą: klik, klik.
Od ostatniej prezentacji minęło trochę czasu, ale nie znaczy to, że cały czas przeleżała w zapomnieniu, o nie:-) wprost przeciwnie w ciągu tego pół roku z serwety zrobił się całkiem spory obrus, 7 na 11 elementów, co daje jakieś 120 na 170 cm, plus obramowanie, które właśnie powstaje.
Prezentuje się świetnie, robiona bardzo ciekawym wzorem. Gratuluję cierpliwości do takich dużych robótek :)
OdpowiedzUsuńCudo !
OdpowiedzUsuńPięknie się już prezentuje :-) a co dopiero będzie, jak ją skończysz...
Pozdrawiam serdecznie.
Zdolna z Ciebie osóbka! Serweta ma bardzo ciekawy, niespotykany wzór.
OdpowiedzUsuńWow, podziwiam cierpliwość! Piękny wzór, jeszcze takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie i jest oryginalna jak na szydełkową serwetę. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńJa także podziwiam cierpliwość do tak dużych prac. Szczególnie robionych tak cienkimi nićmi :D
OdpowiedzUsuńO takim obrusie to mogę sobie tylko pomarzyć. W życiu bym się nie porwała na taką benedyktyńską pracę! Podziwiam i dzieło i twórczynię!
OdpowiedzUsuńMatulu! Ile pracy!!! Obłędna serweta!
OdpowiedzUsuńAle cudo, a jaka pracochłonna, tylko podziwiać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńImponująco się zapowiada i zapewne będzie pięknie się prezentował na stole.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, aż mi szkoda, że ja tak nie umiem:(
OdpowiedzUsuńWspaniała serweta, podziwiam wykonanie. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńserweta jest przepiekna i nie tylko ja Ci zazdroszczę , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńo rety ale cudo!!! ostatnio odkryłam na nowo szydełko i z 400 florystycznych elementów cierpliwie łączonych popełniam letnią bluzkę, dlatego doceniam Twoją wspaniałą, równiutką, i tak różnorodną serwetę. Ile jeszcze nauki przede mną:):)
OdpowiedzUsuńCudna...ma Ci i ja takiego UFO-ka...jakieś 150 na 120 cm...i nici mam...chyba w ramach inspiracji się zainspiruje i coś z nim zrobię;)...pozytywnego!
OdpowiedzUsuńOjjj, bardzo mi się podoba! Baaaaardzo! Wyszukana, niebanalna. Chętnie bym taką popełniła na mój stół :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Podziwiam! Ale będzie cudo:)
OdpowiedzUsuń