środa, 29 lutego 2012

Kółeczka :-)

Zmieniam technikę. Już tak mam, co jakiś czas potrzebuję zmiany. Tym razem padło na szydełko, projekt prościutki, kółeczka łączone ze sobą w ostatnim rzędzie. Mają stać się serwetą, dużą.... Do kółeczkowego środka będę dorabiać dookoła koronkę, jaką - jeszcze nie zdecydowałam.

Szydełko 1 mm, nici - jakaś cienizna, kupiona dawno temu na allegro za bezcen. Kółeczko ma niecałe 3 cm średnicy


Porządku pilnuje jak zwykle Pan Kot.

17 komentarzy:

  1. Prościutki... a to jedna z technik, której za nic nie umiem opanować. Właśnie łączenia kółeczek. Nie mogę sobie wyobrazić, jak to się robi. Mam nawet książkę, w której to jest niby łopatologicznie wytłumaczone, ale i tak nic do mojej wyobraźni nie trafia. Podziwiam, ślicznie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj może i prościutki ale nadłubać się trzeba :( czekam na efekt końcowy z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  3. Moc krasna jemna prace :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niezłe wyzwanie, taka grubość nici wróżyłaby mi chyba dożywocie :) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. też tak mam, że zmian potrzebuję :) a Pan Kot to podobnie jak u mnie... mój Teodor też wszystkiego musi dopilnować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to wiele cierpliwości i pryjemnej roboty życzę, bo z tego co piszesy, to przed Tobą jeszcze moc roboty! W ogóle to grubość szydełka przerażająca! Strasznie cieniusia ta nitka musi być... Ale ja również czekam na efekty końcowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szydełko, nici wszystko OK. Ale te kółeczka??? O mamo..... jakieś samobójstwo!
    Ja jak porzeczkowa: od łączenia kółeczek broń nas panie bo i tak nie zakumam.
    Życzę dużo cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja z szydełkiem raczej się nie lubimy ale za to bardzo podobają mi się takie wzorki
    jestem na 100% pewna że serweta wyjdzie fantastyczna
    zatem dopinguję żeby kółeczka się nie znudziły :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Misterna robota. Jeszcze nie skończyłaś, a już Twoja praca robi wrażenie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam serwetki z takich cieniutkich nici! będzie piękna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie się prezentuje no i nadłubać się przy tym będziesz sporo musiała biorąc pod uwage jakimi cieniuśkimi nićmi szydełkujesz ale efekt daje za to fantastyczny

    OdpowiedzUsuń
  12. ależ cudo sie szykuje:)))..a pan kot cudny:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. No pewnie, że trzeba szydełko też przewietrzyc od czasu do czasu. Będzie to bardzo misterne dzieło... Taka cieniutka niteczka

    OdpowiedzUsuń
  14. łączenie kółeczek mnie nie przeraża - przeraża mnie grubość szydełka i cienizna nici :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam - ja na szydałku ni w ząb :(

    OdpowiedzUsuń
  16. cudo z tego wyjdzie :) Czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Misterna robótka, patrzę i podziwiam. A Pan Kot - świetny :)))

    OdpowiedzUsuń