niedziela, 22 stycznia 2012

HAE - The Gatekeeper - Sheila Wolk by Michelle Sayetta cz 1

Znacie projekty firmy Heaven and Earth Design? Pewnie tak, prędzej czy później każda hafciarka zaczyna myśleć o popełnieniu któregoś z ich wzorów.:-)
Mam i ja w swojej kolekcji wzorów "koniecznie do wyszycia" kilka takich obrazów.
Jeden nawet zaczęty...;-)
Chyba ze 3 lata temu trafiłam na hafty wg projektów Sheili Wolk
Zachorowałam na taki: The Gatekeeper

Szybko skompletowałam mulinę i kanwę i zaczęłam wyszywać.

Haft ma 300 na 425 krzyżyków czyli do wykonania 127 500 krzyżyków. Używa się 50 kolorów. Na kanwie 18 ma wymiary 34 na 59 cm.

Mojego pierwszego zapału starczyło na tyle:


To jest 1 (słownie: jedna!) strona.

Do całego obrazka ma się to tak:


Dopiero teraz widać jaki to olbrzym:-)

I mniej więcej w takim stanie na jakiś czas utknęło. Potem zniechęcona coraz mniejszymi postępami przerzuciłam się na robotę "od końca" czyli od dolnego prawego rogu.



Tu szło trochę szybciej, więcej koloru czarnego, szybciej przybywało, wyhaftowałam prawie 3 strony i znowu utknęłam.
Znowu moje Hae powędrowało do szuflady.

Ale w ramach przedświątecznych remanentów znowu ujrzało światło dzienne:-)

Dokończyłam pierwszą stronę i zaczęłam drugą:


No i od jakiegoś czasu dłubię tylko to.

Na obecnym etapie The Gatekeeper wygląda tak:


Wciąż jeszcze dużo brakuje, wciąż jeszcze niewiele wyłania się z niebytu, ale co dzień przybywa kilka krzyżyków.

23 komentarze:

  1. podziwiam i trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam! Wyszycie takiego obrazka musi być niezłym wyzwaniem logistycznym (jak nie pogubić się w tylu kolorach). Ile cierpliwości trzeba żeby wyszyć tyle krzyżyków, jeszcze na tak drobniutkiej kanwie.
    Będę kibicować.

    OdpowiedzUsuń
  3. projekt piękny i imponujący :) niech się dobrze wyszywa :) czekam na całość ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pełna podziwu. Wiele krzyżyków do postawienia ale efekt pewnie będzie wart tego. Także trzymam kciuki i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swego anioła też zaczęłam. Teraz leży w kufrze i czeka na lepsze czasy. Tym wpisem zasiałaś we mnie takie ziarnko zazdrości (ale takiej pozytywnej), więc może i ja któregos dnia sięgnę po swojego gatekeeper'a

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam za przedsięwzięcie. Ja nawet nie myślę o takich wielkościach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale już sobie można wyobrazić jakie to będzie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne kolory. Będzie cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki, żeby starczyło chęci na jeszcze kilka kartek:))

    OdpowiedzUsuń
  10. ten obraz jest na mojej wish liście!!! jest piękny cudowny i po prostu śliczny.
    Będę wierną fanką Twoich postępów ...
    mając nieprzyjemne doświadczenie z wyszywaniem "kartkami" tylko powiem że u mnie niestety w jednym moim obrazku z tulipanami niestety widać granicę w xxx między jedną a drugą kartką i nadal od kilku lat jestem tak zniechęcona że leży i kwiczy w szufladzie ...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dziś zaczęłam swojego HAEDa, ciekawe na ile mi starczy cierpliwości. Może będzie tak jak z tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ho ho toż to bedzie kolos-zycze powodzenia.Najwazniejsze ze choc pare krzyzykow stawiasz, zawsze do przodu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. no, no, no, monumentalne dzieło się szykuje :)
    bardzo lubię ten wzór i sama kiedyś miałam na niego chrapkę, jednak do haedów trzeba dojrzeć, może kiedyś...:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki bo ten obraz bardzo mi sie podoba i jestem ciekawa efektów ,kończ szybko! popzdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. robi wrażenie!!! jeszcze te 50 kolorów można przeżyć, ale rozmiar pracy powala. Wyszywasz jedną nitką muliny czy dwoma?

    OdpowiedzUsuń
  17. robi wrażenie!!! jeszcze te 50 kolorów można przeżyć, ale rozmiar pracy powala. Wyszywasz jedną nitką muliny czy dwoma?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz! A w robocie mi zablokowali dziś dostępy do blogów i wyświetlało się ze >access denied< po kliknięciu Opublikuj! A tutaj niespodzianka i się wszystkie komentarze wysypały .....

      Usuń
  18. Życzę powodzenia i trzymam kciuki bo zawsze podziwiam osoby które biorą się za HAED. Trzeba mieć dużo cierpliwości i samozaparcia do tak ogromnych prac! Będę śledziła Twoje postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Projekt rzeczywiście duży, ale obrazek naprawdę śliczny. Trzymam kciuki za motywację i postępy w krzyżykach:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny obraz, cudowne kolory! Życzę cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Powodzenia życzę, chociaż nie wątpię, że obraz powstanie i to wkrótce. Pierwszy raz zetknęłam się z HAED na Twoim blogu i oczywiście wybrałam wzór, zamówiłam mulinę i kanwę. Posypały się już nawet pierwsze krzyżyki. Niebawem wstawię pewnie jakieś zdjęcia u siebie. Zapraszam: www.dzierganepogodzinach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Podziwiam za zapał do pracy nad tym kolosem. Ja we wrześniu 2011 zaczęłam wyszywać 2 kolosy HAED: jeden w kolorze, drugi w sepii. I z końcem września "znudziło mi się" ojjjj. Ale wrócę napewno do nich, może pokazanie na blogu zmobilizuje mnie????
    Będę podglądała Twoje etapy pracy:D

    OdpowiedzUsuń