Skończyłam:-) no prawie, bo jeszcze pranie, prasowanie i doszycie górnej części, tej którą zaraz pokażę, do tkaniny. Tylko jeszcze nie wiem do jakiej:-) Przeszukuję sklepy internetowe, żeby znaleźć jakąś fajną bawełnę, ale nic mnie nie rzuca na kolana...
Miało być motywów 12, zrobiłam, pomierzyłam i hmm... mało:-)

W efekcie jest 17.
Spróbujcie zrobić takiemu długiemu wężowi jakieś logiczne zdjęcie... no nie da się po prostu:-)
Jest więc zdjęcie, jakie jest.
A to mój firankowy wąż, jeszcze przed prasowaniem: