piątek, 13 maja 2011

Firanka cz. 4

Siedzę sobie i dłubię i wydłubałam już tyle:



właśnie dłubię czternasty raport wzoru.
I tak sobie myślę, że z planowanych 16 zrobi mi się trochę więcej, żeby na przymarszczenie tej firanki starczyło...

13 komentarzy:

  1. tworzysz cudowne rzeczy,
    też próbowałam szydełkować, ale nic z tego

    OdpowiedzUsuń
  2. O wow!!!Podziwiam tym bardziej że to dla mnie czarna magia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. na szydełku to ja się nie znam, ale to co widzę, bardzo mi się podoba. Co i kolwiek by to było!

    OdpowiedzUsuń
  4. Firanka bardzo ładna. Nie chcesz wstawić schematu? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam cie za te wszystkie wyszywanki i szydełkowe dzierganki. Ileż to wytrwałości potrzeba i cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja ostatnio odkryłam filety na drutach! To może być dla mnie szansa, bo do szydełka jakoś nie mam nabożeństwa, a bardzo chętnie bym "pofiletowała: :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna jest - a ja taka nieszydełkowa. Dobrze, że choć do woli mogę się napatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczna firaneczka wyjdzie ale dłubania to chyba przy niej jest sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podaj proszę email, na który mam wysłać wzorek:)
    myszszeczkunia@gazeta.pl
    myszszeczkunia.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Hola untrabajo muy fino y delicado
    Saludos Mayte

    OdpowiedzUsuń
  11. cuda, cudeńka, po prostu piękne

    OdpowiedzUsuń