Nadrabiam zaległości BOMowe ... :-)
Kolejny kryształ, marcowy:
a to już wszystkie 3:
teraz jeszcze tylko 3 kolejne i będę na bieżąco... mam nadzieję;-)
A wszystkie szczegóły dotyczące kryształów na stronie Uli: http://www.lenzula.com/pattern/free/pom/2011/
o patchworkach nie mam bladego pojęcia, ale to co pokazujesz wygląda bardzo skomplikowanie i na prawdę robi wrażenie :) zwłaszcza ten dzisiejszy przypadł mi do gustu, piękna kolorystyka.
OdpowiedzUsuńo cholibka, piękne to! jak w dziecięcym kalejdoskopie!
OdpowiedzUsuńkolorki super :-) wszystkie 3 wyglądają obłędnie :-) czekam na kolejne 3
OdpowiedzUsuńBardzo Ciekawa praca :) czekam na kolejne i podziwiam , podziwiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Patchworki Uli Lenz nie podobają mi się tak jak kiedyś, ale chylę czoła przed precyzją wykonania.
OdpowiedzUsuńWygląda to jak takie origami...
OdpowiedzUsuńJakie cudne te kryształy. Urzekły mnie, pięknie wykonane, pięknie. Masz wszechstronne zainteresowania, i wszystko przepiękne. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńteż mi się skojarzyły z kalejdoskopem dziecięcym :) Ślicznie już wyglądają :)
OdpowiedzUsuń